Punkty rubinowe na ciele - przyczyny powstawania i sposoby usuwania

Dzisiaj zajmiemy się tematem egzotycznie brzmiących punktów rubinowych - ich przyczynami powstawania i sposobów usuwania. Może nie jest to typowy temat o zmarszczkach - ale jakby nie spojrzeć - dotyczy zmian widocznych na powierzchni naszej skóry i też jest wynikiem upływu czasu i starzenia się po prostu. Dodatkowo jest to że tak powiem artykuł na życzenie. Jeśli Ty też masz ochotę poczytać na jakiś temat - pisz śmiało - w miarę możliwości postaram sie sprostać oczekiwaniom

Punkty (zmiany) rubinowe to jasnoczerwone skazy naczyniowe,  które leżą bezpośrednio pod powierzchnią skóry. Są one w kształcie kopuły lub lekko podniesionego zgrubienia. Najczęściej występują one tułowiu, plecach, brzuchu lub piersiach. Większość osób w wieku trzydziestu lub więcej lat ma co najmniej jedną zmianę rubinową. 




Naczyniaki te zwane również jako punkty rubinowe czy zmiany rubinowe to po prostu uszkodzone  naczynia. Mogą być  przylegające do skóry lub większe lekko uniesione. Ich ubarwienie jest wiśniowe lub purpurowe.
Naczyniaki starcze, bo tak je się potocznie nazywa mogą przybierać również barwę różową, fioletową, czerwoną, a nawet granatową. No cóż…wiek rządzi się swoimi prawami. Poprzez nieprawidłowe rozszerzanie się drobnych naczyń krwionośnych powstają owe punkty czasami w liczbie pojedynczej (mniejszy ból), a czasami w mnogiej. To nieprawidłowe rozszerzanie się naczyń ma związek ze starzeniem się ścian naczyń.

Przyczyny zmian rubinowych


Rubinowe naczyniaki przeważnie pojawiają się z wiekiem. Na początku powstawania są to zwykle małe czerwone kropki, o niewielkiej średnicy, które następnie mogą urosnąć nawet do kilku centymetrów. Występują licznie i można je znaleźć w wielu partiach ciała, najczęściej tułowia, tam gdzie skóra jest cieńsza czyli twarz, szyja i klatka piersiowa. Przeważnie występują u osób z jasną karnacją skóry i jest to cecha dziedziczna. Przyczynami powstawania zmian rubinowych mogą być również nadmierna ekspozycja na słońce, nadużywanie alkoholu, wysokie ciśnienie krwi, zmiany hormonalne, leki, uszkodzenia ciała, nagłe zmiany temperatury. 




Co do samego procesu ich powstawania to należy powiedzieć, że jest on bardzo złożony i niestety nie do końca zbadany. Pojawienie się wielu zmian tego typu, w krótkim okresie czasu, może być, powtarzam MOŻE, objawem problemów hormonalnych, chorób wątroby, krążenia, wysokiego ciśnienia krwi czy zaburzeń pracy układu pokarmowego. Szkodliwym jest również nadmiar przyjmowanych stresów, zbyt duży wysiłek fizyczny, picie dużej ilości kawy czy zbyt ostre potrawy. 

Ale wcale też tak być nie musi, bo normą to nie jest. Może się po prostu okazać, że zmiana rubinowa to po prostu naczyniak starczy i już. Dopiero gdy coś niepokojącego dzieje się dodatkowo w naszym organizmie, to do lekarza pierwszego kontaktu wybrać by się przydało.

Leczenie zmian rubinowych 


Małe zmiany rubinowe można usunąć podczas jednego zabiegu, ale te większe i głębsze mogą wymagać nawet kliku sesji. Usuwa się je za pomocą prądu, urządzenia które powoduje krzepnięcie i wysychanie plamek krwi. Zabieg jest bezpieczny i skuteczny. Łagodny prąd powoduje koagulację naczyń krwionośnych na powierzchni skóry. W miejsce z anomalią wprowadzana jest sonda podczas puszczania prądu. Mniejsze anomalie wysychają i znikają. Większe natomiast no cóż ich czas gojenia może się znacznie wydłużyć lub konieczne będzie powtórzenie zabiegu. Tak samo jak w przypadku naczynek czy naczyniaków. Sam zabieg trwa bardzo krótko także wiele miejsc można traktować podczas jednej sesji. Z tego co piszą i co wyczytałam wyniki zabiegu są trwałe.

Oprócz elektrokoagulacji, o której pisałam wyżej, punkty rubinowe można usunąć również z pomocą lasera. Zabieg jest do przeżycia… chociaż dla wrażliwych na ból stosuje się znieczulenie miejscowe. Podczas jednego zabiegu można usunąć nawet kilkadziesiąt zmian tego typu. Strupy powstałe w obydwu przypadkach goją się ok. dwóch do trzech tygodni.
Przeciwwskazaniami do leczenia tego typu są  ciąża, opalenizna, padaczka, nadwrażliwość na promienie słoneczne, a stosowanie leków uwrażliwiających skórę na światło, nawet stosowanie ziół o podobnym działaniu, choćby dziurawca. 

Krwawienie z punktów rubinowych


Tak… zdarzyć się mogą. W miejscach, gdzie zmiany rubinowe pojawiają się najczęściej czyli mowa o tułowiu, brzuchu, plecach, krwawienia mogą wystąpić w miejscu otarć skóry z innymi powierzchniami. Na przykład w miejscu zapięcia stanika, gdy stale o niego zahaczamy, uszkodzony naczyniak będzie krwawił. I chociaż punkty rubinowe są zmianami łagodnymi to w takim przypadku należy je bezwzględnie usunąć, by zmiana ta nie uzłośliwiała się. Może dojść bowiem w takim przypadku do stanu zapalnego, bólu, czy innych jeszcze gorszych…  

Punkty rubinowe są częstsze u kobiet niż u mężczyzn


No i kolejny dowód na to, że mężczyźni mają w życiu łatwiej. Hehe…nawet punkty rubinowe są dla nich łaskawsze. Ale drogie panie… nie łammy się… mamy laserki i inne urządzonka… damy radę! W końcu  zawsze pieniądze na zabieg można wyłudzić od męża, tudzież partnera…a z niewielkim bólem czy pieczeniem jakoś sobie poradzimy… bo cóż to takiego w porównaniu do urodzenia dziecka! ;)



I tym pozytywnym akcentem mówię Wam cześć. Mam nadzieję, że byłam pomocna. Do następnego posta! :)

9 komentarzy :

  1. Bardzo przydatny post. :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo praktyczne informacje. Zapraszam do siebie: http://www.ntavspa.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. mam 24 lata, od 5-6 posiadam taki punkcik rubinowy, nie bardzo wiem, czy to oznacza, ze sie szybciej starzeje...czy jak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starzejemy się już od pierwszych dni życia. Wolniej? Szybciej? Myślę, że każdy robi to w swoim tempie, a jeden mały punkcik wcale nie musi oznaczać, że przybywa ci lat szybciej niż innym ;)
      Jeśli jednak masz obawy, że twoja skóra nie wygląda dobrze jak na swój wiek radzę przemyśleć zakup kolagenu :)

      Usuń
  4. Bardzo dziękuję, punkt rubinowy-ok. Ale te starcze....cóż mijam 50-tkę. Stres, leki i dużo pracy. I ten PESEL...Pozdrawiam.


    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam ich bardzo dużo na ciele - właściwie mam ich dużo na rękach i nogach... mam 27 lat spędzają mi sen z oczu nie wiem co mam już robić z nimi :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie punkty rubinowe okazały ralne i wcale nie łaskawsze.No ale cuż jeśli nie powodój jakiś szczegolnych skótków ubocznych to luz.A można nau partego usunąć kosmetycznie to spoko:-P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko co pisza o przyczynach powstawania punktów rubinowych to bzdura mi ciągle powstają nowe a nie mam ani problemów ze zdrowiem ani nie robię nic z tego co napisali wyżej

    OdpowiedzUsuń

Masz coś ciekawego do napisania?? Super Zapraszam do wymiany poglądów. Jeśli jednak zamierzasz spamować (szczególnie tyczy się to masowych postów o bee coś tam) wiedz że Twój komentarz nawet 24 godzin tu nie przetrzyma. Sorry - co za dużo to nie zdrowo. Chcesz umieścić reklamę? Napisz - może się dogadamy

Zmarszczkowo - czyli wszystko o zmarszczkach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka