
Witajcie!
Dzisiaj będzie o prawdziwej zmorze kobiet - drugim (trzecim?!) podbródku, ale od początku..
Dostałam niedawno bardzo fajnego maila. Autorowi od razu na wstępie bardzo dziękuję, miło się czyta, że myśli, które przelewasz na bloga komuś się przydają. To niezwykle motywujące i ten własnie mail zmotywował mnie do napisania w dzisiejszym