Słyszeliście już o natychmiastowych maskach na zmarszczki? Ja kilka razy ostatnio czytałam na stronach (a nawet widziałam artykuł w jakiejś gazecie!), blogach o maseczkach, które mają ponoć działać natychmiast. Hmmm, zastanawiam się jak to możliwe. Maseczki te są maseczkami zrobionymi z produktów, które każdy z nas ma w domu. Chcecie mi powiedzieć, że inwestuję w kremy, zabiegi, kolagen i inne dość drogie sposoby na pozbycie się zmarszczek, a pomóc ma mi siemię lniane i zielony groszek? Przyznam się - nie próbowałam jeszcze tych maseczek na twarz, ale na pewno wypróbuję! Czy wierzę w ich natychmiastowe działanie? Średnio! :)
Wierzę w naturalne sposoby, wierzę, że można zatrzymać czas, albo przynajmniej troszeczkę go zwolnić, ale żeby pozbyć się zmarszczek od tak w kilka minut?! Sorry, ale nie sądzę. Gdyby faktycznie tak było myślę, że firmy kosmetyczne postawiłyby na maseczki czy tam kremy właśnie z tych tanich produktów. Jedno w co mogę uwierzyć to w ściągnięcie i efekt napięcia skóry. Skóra napięta, ujędrniona, może dać efekt wygładzenia, ale to nie znaczy, że nagle zmarszczki znikną. Niemniej jednak podam wam te dwa przepisy na domowe maseczki, które mają natychmiast usunąć zmarszczki. Może ktoś z was już je stosował? Ja zamierzam to zrobić ...hmm, może jutro? :)
A tymczasem!
Natychmiastowe maseczki na zmarszczki
1. Z zielonego groszku
Rozgnieć łyżkę zielonego groszku, dodaj łyżkę śmietany. Nałóż papkę na twarz na 10 minut. Po tym czasie zmyj twarz letnią wodą i nałóż krem nawilżający.
2. Z siemienia lnianego
Małe opakowanie siemienia lnianego gotuj na małym ogniu przez 10 minut. Gdy papka trochę przestygnie nakładaj jeszcze ciepłą na twarz. Po 20 minutach zmyj letnią wodą.
I co myślicie? Wypróbujecie?
Ja jak wypróbuję, to na pewno wam powiem co myślę i czy u mnie te maski działają. Jak na razie nie znalazłam masek, które pobiłyby skuteczne maski kolagenowe, ale kto wie, kto wie... :)
W razie jakbyście jeszcze nie czytały mojego artykułu na ich temat to zapraszam TUTAJ.
I co myślicie? Wypróbujecie?
Ja jak wypróbuję, to na pewno wam powiem co myślę i czy u mnie te maski działają. Jak na razie nie znalazłam masek, które pobiłyby skuteczne maski kolagenowe, ale kto wie, kto wie... :)
W razie jakbyście jeszcze nie czytały mojego artykułu na ich temat to zapraszam TUTAJ.
Nigdy nie próbowałam takich naturalnych maseczek, zawsze kupowałam gotowe w sklepie. Muszę spróbować którejś z twoich, jestem ciekawa efektów.
OdpowiedzUsuńA próbowałyście tej maseczki bawełnianej z douglasa Benton Snail Bee High Content Mask Pack, to taka w płacie własnie z bawełny i nasączona jest hydrolatem z liści zielonej herbaty, świetnie działa na zmęczoną cerę i zmarszczki !
OdpowiedzUsuń