Być może już
o nich słyszałaś. Być może o uszy obił Ci się skrót NNKT jednak nie masz
pojęcia z czym ma on związek. I niby dlaczego te cztery litery mają mieć wpływ
na Twój wygląd - a dokładnie na jędrną i napiętą skórę wolną od zmarszczek.
O tym że o
skórę trzeba dbać - wiedzą wszyscy.
O tym że
skórę trzeba nawilżać - także.
Nie każda z
nas zdaje sobie jednak sprawę z faktu, iż samo nawilżanie i smarowanie się
odpowiednimi kremami nie wystarczy.
Aby nasza skóra wyglądała jędrnie i
młodo - trzeba zapobiegać utracie wody, która jest zatrzymywana w naszej
skórze. Trzeba zadbać o to, by nasza naturalna bariera hydrolipidowa oraz tak
zwany cement międzykomórkowy funkcjonowały jak najlepiej. Bo to one są swego
rodzaju barierą chroniącą przed utratą wody zatrzymanej w skórze. I jeśli te
bariery są szczelne i działają prawidłowo - nasza skóra jest miękka, wygładzona
i zdrowo wygląda. Jeśli zaś ochrona jest dziurawa jak sito - jesteśmy na dobrej
drodze do szarej, zmęczonej, pomarszczonej i znacznie nas postarzającej skóry.
W tym
miejscu trochę szerzej omówię tajemniczo brzmiący cement międzykomórkowy.
Jest to półprzepuszczalna warstwa znajdująca się pomiędzy komórkami naskórka,
chroniąca skórę przed wnikaniem nieznanych i mogących szkodzić skórze
substancji.
Dodatkowo, kolejną ważną funkcją cementu międzykomórkowego jest
ochrona skóry przed nadmiernym parowaniem wody. Półprzepuszczalność zawdzięcza
swojej warstwowej budowie - naprzemiennie występują warstwy hydrofilowe i
hydrofobowe.
Co ważne - aby cement międzykomórkowy mógł odpowiednio działać -
musi mieć właściwy skład chemiczny. Powinien zawierać
40% ceramidów,
25%
cholesterolu,
25% trójglicerydów i kwasów tłuszczowych oraz
10% pozostałych
substancji.
Z kolei ceramidy - stanowiące prawie
połowę składu chemicznego cementu międzykomórkowego - w 74% składają się z
NNKT. Głównym zadaniem ceramidów jest skuteczne zatrzymywanie wody w skórze.
Dodatkowo odpowiadają za prawidłowe procesy złuszczania komórek, odbudowują
płaszcz lipidowy, wpływają na spoistość warstwy rogowej naskórka. Ilość
ceramidów w naszym organizmie ulega zmniejszeniu wraz z wiekiem, dodatkowo
niszczą je detergenty.
I pewnie już część z Was - jak nie
wszystkie - domyślają się do czego zmierzam.
Do odpowiedzi na pytania:
Jak
wzmocnić te nasze naturalne bariery?
Co należy zrobić, by struktura spoiwa
międzykomórkowego oraz naturalny płaszcz wodno-lipidowy skutecznie broniły nas
przed transepidermalną utratą wody??
Odpowiedź - to temat niniejszego
artykułu czyli NNKT i ich odpowiednia ilość w organizmie
NNKT - to
skrót od wyrażenia niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Jak sama nazwa
wskazuje - są to nienasycone kwasy tłuszczowe zawierające od 2 - 4 wiązań
podwójnych. Istnieją 2 rodzaje NNKT:
- - omega - 6 - zaliczamy tu kwasy:
- linolowy
- gamma-linolenowy
- arachidonowy
- - omega - 3 - z kwasami
- alfa-linolenowy
- stearydonowy
- eikozapentaenowy
- dokozaheksaenowy
Kwasy NNKT charakteryzują się tym,
iż nie są wytwarzane przez organizm ludzki - dlatego muszą być dostarczane z
zewnątrz do naszego ciała. Ich odpowiednia ilość powinna być dostarczana w
spożywanym pokarmie.
Najwięcej
NNKT znajdziecie w:
- oleju z kiełków pszenicy
- oleju z rzeżuchy
- oleju ze słonecznika
- oleju z awokado
- oleju z wiesiołka
- słodkich migdałach i olejach z migdałów
- pestkach winogron i olejach z pestek winogron
- orzechach
- rybach morskich
A następny wpis poświęcę
wpływowi NNKT na skórę :)
Super. Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne, aż się zastanowiłam jakiego oleju ja używam.
OdpowiedzUsuńbardzo konkretny post:))) zostaję :))
OdpowiedzUsuńP.S U mnie trwa Walentynkowy Konkurs - Serdecznie Zapraszam :)))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html