Jak wygładzić zmarszczki i cienkie linie pod oczami

Ten kto mnie czyta od dawna bardzo dobrze wie, że na zmarszczki bezapelacyjnie i najbardziej polecam produkty kolagenowe. Ponieważ testowałam już chyba wszystko, znam swoją skórę i wiem, o na nią działa dobrze, a co jej szkodzi, nie używam już byle czego. I wam też to radzę.
W ogóle to dam wam dzisiaj kilka rad, rad z pierwszej ręki! :)

Rady dla każdego kto chce się pozbyć zmarszczek

http://www.adelia.com.pl/

1. Nie stosujcie byle czego na skórę. Pamiętajcie, że jakość zwykle idzie w parze z ceną. Nie chcę powiedzieć, że im drożej tym lepiej, ale nie spodziewajcie się po kremie za 10 czy 20 zł, że uczyni z waszą cerą cuda, bo tak nie będzie! Kremy wartościowe, kosztują bo do ich stworzenia potrzeba było drogich składników.
Reasumując - moim zdaniem nie warto stosować byle czego na twarz szczególnie, bo jak to się mówi co się stało - to się nie odstanie. Jak raz sobie biedy narobisz i zniszczysz cerę jakimś bublem, ciężko będzie dojrzałą cerę doprowadzić do dobrego stanu. W końcu nie mamy 15 lat, żeby błyskawicznie odzyskiwać elastyczność i jędrność.

2. Kupujcie tylko sprawdzone marki w sprawdzonych sklepach. Nie wiem czy zdarzyło wam się kupic już jakąś podróbę -mi się zdarzyło i powiem, że nieźle się wkurzyłam, bo jakość marna a kasa wywalona w błoto. Najlepiej moim zdaniem kupować w sprawdzonych sklepach, od dystrybutorów bezpośrednich i czasem lepiej jest zapłacić te 5 czy 10 zł więcej niż potem żałować. 

Opowiem wam co zrobiła moja koleżanka. 


Przyszła do mnie jakiś czas temu koleżanka, z która nie widziałam się kilka miesięcy. Kawka, ploteczki, te sprawy... koleżanka zaczęła zachwalać mój wygląd, że odmłodniałam itd... od słowa do słowa powiedziałam jej, że to zasługa kosmetyków kolagenowych. Pokazałam jej mój kolagen, pokazałam jej mój eliksir pod oczy, powiedziałam jej gdzie to kupiłam.

I co zrobiła moja mądra koleżanka?

Poleciała do domu, poszukała gdzieś tego kolagenu... nie chciałabym tutaj nikomu złej reklamy robić, ale zmówiła na aukcji i zadowolona, że o połowę taniej kupiła czekała na wysyłkę. I co? dostała jakieś goowno wcale kolagenu nie przypominające z kończącym się terminem przydatności. Także zaoszczędziła, że HOHO!

No niestety za głupotę trzeba płacić. Skoro kolagen na większości stron kosztuje tyle samo, to jak nagle zobaczycie drastycznie niską cenę, to powinno wam dać do myślenia. kolagen jest drogi bo jest najlepszy i koniec kropka, tylko na promocji można kupić taniej - ale to też nie we wszystkich sklepach, bo takie promocje rzadkie są.

3. Pijcie dużo wody - woda jest naprawdę bardzo ważna. Tylko dzięki niej możecie nawilżyć skórę od wewnątrz, co pozwoli wspomagać kremy działające na zewnątrz na zmarszczki.

4. Róbcie peeling przynajmniej raz w tygodniu. Wyczytałam gdzieś ostatnio, że gdy robimy regularnie peeling to możemy wzmocnić działanie kolagenu na skórę nawet o 50%. Poza tym robiąc peeling masujemy skórę, poprawiamy jej ukrwienie i stymulujemy ją do wytwarzania własnego kolagenu - co prawda w naszym woku będzie tego niewiele - ale zawsze to coś! ;)

5. Na zmarszczki pod oczami natomiast polecam kosmetyki specjalnie do tego przeznaczone. Więc serum pod oczy, kremy pod oczy, eliksiry wszelkiej maści - POD OCZY. Nie myślcie sobie, że ten sam krem, który działa na skórę na twarzy będzie się dobrze wchłaniał pod oczami.

Zaraz pojawią się pytania o to co testuję dziś i co polecam. Więc oto jest moja odpowiedź, dziś polecam eliksir pod oczy:

http://naturica.pl/eliksir-pod-oczy

Moje pierwsze spotkanie z tym eliksirem miało miejsce jakiś czas temu, zdążyłam więc dobrze go poznać. Więcej na ten temat ode mnie przeczytacie w jednym z moich poprzednich postów - TUTAJ.
A teraz trochę bardziej profesjonalne informacje:

Eliksir pod Oczy – ma postać subtelnego kremu przeznaczonego do przeciwzmarszczkowej kuracji najbardziej wrażliwych partii skóry twarzy – okolic oczu.

Działanie Eliksiru

• aktywnie chroni przed zbyt wczesnym starzeniem się skóry wokół oczu,
• pielęgnuje wymagającą i narażoną na wysuszanie skórę,
• nawilża, wygładza i ujędrnia,
• działa kojąco i łagodzi cienie oraz obrzęki,
• nadaje delikatny blask i uczucie wyjątkowej świeżości,
• rewitalizuje i odbudowuje naskórek.

A tutaj macie filmik, który radze obejrzeć, to recenzja znanej internetowej testerki:

Źródło: http://www.adelia.com.pl/


Ktoś już stosował ten eliksir pod oczy na zmarszczki i podziela moje zdanie o jego skuteczności? :)


Czytaj dalej...

Jak się pozbyć zmarszczek? Kup śluz ślimaka!

Witajcie!
Dziś chciałam wam opowiedzieć o moim ostatnim odkryciu. Słyszeliście kiedykolwiek o śluzie ślimaka na zmarszczki? Na pewno niejedna (niejeden) z was widział parę razy w życiu ślimaka. Wiecie co by się stało gdyby tak złapać takiego ślimaka i położyć go na twarzy, a właściwie gdyby tak kłaść go regularnie na twarz..? :)


Wystarczy popatrzeć na naszych skośnookich przyjaciół ;)
Dlaczego niby tak długo zachowują młodość?
Dlaczego cieszą się zdrowiem i gładką cerą o wiele dłużej niż europejczycy?
Bo stawiają na naturalność!
Bo lubują się w kwasach omega, które bezsprzecznie mają ogromną wagę dla naszego zdrowia i urody.

Ale od biegam już od tematu, a nie taki był mój zamiar.

Chciałam wam powiedzieć (i mam nadzieje, że robię to jako pierwsza 😉), że nie musicie turlać po twarzy ślimaka. Możecie zastąpić to naturalnym śluzem ślimaka z buteleczki :)

W najlepiej zaopatrzonych sklepach internetowych można już go kupić. Niestety ciągle jest drogi (jak na moją kieszeń), ale wiem, że warty jest każdych pieniędzy.

Najtaniej bo TYLKO (podkreślam to bo sprawdzałam dosłownie wszędzie) 48,50 zł za śluz ślimaka zapłacimy w Sklepie Naturica, link TUTAJ. Ale to jest info na dzień dzisiejszy, bo to produkt mocno deficytowy, więc się nie zdziwię jak będzie problem z dostępnością, albo ceny będą szły. Ja dziś już zamówiłam jakby co :)

Opinię pewnie przeczytacie niebawem ;)

A teraz jeszcze słów klika o ślimaku i jego śluzie:


Helix aspersa Muller to pochodzące z Afryki hodowlane ślimaki, dużo mniejsze od polskiego winniczka – przeciętnie mierzą 3 cm i ważą od 10 do 15 g. Ich charakterystyczną cechą jest to, że gruczoły w ich odnóżach produkują duże ilości dwóch rodzajów śluzu.

Pierwszy z nich to limozyna - ciągnący się, dobrze widoczny mokry ślad, który dla ludzi nie ma praktycznie żadnej wartości.

Drugi to kryptozyna. Ślimakom służy do zabezpieczania i regeneracji delikatnych tkanek, które podczas poruszania się ulegają uszkodzeniu w kontakcie z twardą powierzchnią. Ze względu na swoje właściwości bardzo cenna jest również w pielęgnacji.

Najważniejsze składniki śluzu ślimaka to: elastyna, kolagen, kwas glikolowy i alantoina.

A śluz ze ślimaka, który moim zdaniem jest absolutnym MUST HAVE każdego komu zależy na pozbyciu się zmarszczek i cofnięciu czasu, wygląda tak:

http://naturica.pl/p/69/704/sluz-ze-slimaka-surowiec-do-kosmetykow-bingo-5ml-kosmetyki-na-zmarszczki.html

Właściwości kosmetyczne śluzu ze ślimaka:

opóźnia proces starzenia się skóry;

regeneracja skóry i wyraźne jej odmłodzenie;

wspomaga leczenie skóry po oparzeniach słonecznych;

wspomaga gojenie ran i uszkodzeń skóry;

zwiększa jędrność skóry; wygładza blizny i rozstępy;

pomaga w leczeniu skóry z trądzikiem młodzieńczym i różowatym;

zmniejsza przebarwienia skóry.


W wyniku badań aplikacyjnych stwierdzono (30 dni, osoby z widocznymi bliznami): wzrost jędrności i elastyczności skóry +32% wzrost nawilżenia skóry +17% znaczne zmniejszenie widoczności blizn.


Surowiec można dodawać do codziennie stosowanych kosmetyków: kremy, maski, balsamy. Zalecane dozowanie 2-5%

Jak wam się podoba śluz ślimaka na zmarszczki?

Spróbowalibyście? :)
Czytaj dalej...
Zmarszczkowo - czyli wszystko o zmarszczkach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka