Dziś będzie o cieniach i workach pod oczami. Nie wiem jak u was, u mnie latem stają się widoczne bardziej niż każdą inną porą roku. Latem jest dużo słońca, latem nie da się wszystkiego zatuszować, przykryć makijażem... Latem jest gorąco i nawet najlepszy podkład z nas spłynie.
Ale o czym ja tu mówię! Po co tuszować takie niedoskonałości jak cienie i worki pod oczami? Przecież to bez sensu! Lepiej po prostu się ich pozbyć. No tak, ale to wcale nie jest łatwe. A kto powiedział, że to będzie łatwe?! Gdyby to było łatwe, to chyba nie byłoby "brzydkich pań" ;)
Nie wiem czy wiecie, ale to czy uda nam się usunąć worki i cienie spod oczu w bardzo dużej mierze zależy od wyboru kremu. Oczywiście - są też inne metody, można zmienić dietę, można się przebadać i szukać w sobie chorób... chociaż ja nie lubię lekarzy, bo mi się wydaje, że nawet u zdrowego człowieka zaraz znajdą "COŚ". Worki i cienie pod oczami da się też pewnie usunąć jakimiś zabiegami chirurgicznymi, ale nie wiem, nie interesuję się tym, bo nie chciałabym mieć supełków za uszami, więc nawet jeśli medycyna zaszła tak daleko to zupełnie nie dla mnie.
Za to interesuje mnie jak najbardziej świat kosmetyków! Ale tylko tych najlepszych, jakieś bzdety za dwa grosze to nie dla mnie. Szkoda czasu i kasy.
No dobra jeśli wy też tak uważacie to czytajcie dalej. Zaraz powiem wam jak wybrać najlepszy krem pod oczy dla siebie.
PO PIERWSZE
Kremu się nie wybiera do wieku. Nie wiem czy o tym wiedzieliście czy nie. Jeśli do tej pory kupowaliście krem tylko dlatego, że było na nim napisane 50+ i czujecie, że jest ten krem własnie wam dedykowany, bo mieścicie się w przedziale wiekowym, to... życzę szczęścia i radości! ;)
Tak się nie kupuje kremów! Kremy trzeba dobierać do skóry, a nie skórę do kremu, hehe :)
A poza tym są przecież i tacy co mają 20 lat i mają cienie i worki pod oczami! A wiedzieliście gdzieś krem na zmarszczki dla tak młodych osób? No może i by się tam jakiś znalazł, z jeden, ale tak generalnie to nie ma znaczenia ile masz lat! Masz zmarszczki i tego chcesz się pozbyć, wiek tutaj nie ma najmniejszego znaczenia.
PO DRUGIE
Kupując krem musimy się naprawdę bardzo mocno skupić na jego składzie. Nie wiem czy czytacie skład kosmetyków, które kupujecie? Czy zastanawiacie się nad tym co jest w pudełeczku, które bierzecie do rąk z Rossmannowskiej półki? Przyznam się wam, że należę do takiej jednej grupy kosmetycznej. Nie jest to zwykła grupa, to grupa dziewczyn, które same sobie robią kosmetyki, bo uważają, że te które znajdujemy na półkach sklepowych są do dupy. Bardzo dużo dowiaduję się ciekawych rzeczy od tych moich grupowiczek. I chociaż sama nie robię sobie kosmetyków, mydeł, perfum (chyba z lenistwa, bo to przy okazji jak się okazuje naprawdę świetna zabawa) to wiem, jak ważny jest skład kosmetyku. Bo przecież nawet najdroższy krem jeśli będzie miał w składzie chociaż jeden szkodliwy składnik, zamiast nam pomóc będzie szkodził, powodował uczulenia itd.. Także patrzcie na skład.
PO TRZECIE
Nie kierujcie się zupełnie ceną. Cena naprawdę nie ma znaczenia uwierzcie mi! Jeśli zależy wam na usunięciu cieni i zmarszczek spod oczu to tylko to powinno się dla was liczyć, a nie to jak drogi jest krem. Ja tam w ogóle nie zwracam uwagi na cenę jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy. Nie to żebym była jakąś milionerką czy coś, ja po prostu uczę się na własnych błędach. Pamiętam, w czasach mojej młodości, a wiecie jak to jest człowiek młody to głupi, ślepy...zuchwały... nie przywiązywało się uwagi do tego co się kładzie na twarz. Nie raz używałam jakiegoś szemranego podkładu, nie raz korektorem za kilka złotych próbowałam ukryć piegi, nie raz na moich powiekach był jakiś cień kupiony za 2 złote w kiosku na przystanku. Mało tego! Kupowałam kremy nie dlatego, żeby były dobre tylko dlatego, że były tanie, czasem też zdarzyło mi się spać w makijażu - O MATKO! Nie wierzę, że to napisałam, to są moje grzeszki z przeszłości, które teraz muszę odpokutować. Zniszczyłam sobie cerę :(
Ale na szczęście są sposoby na to, by ją poprawić i ja te sposoby znam. Ale nie popełniajcie mojego błędu!
PO CZWARTE
Ufajcie tylko sprawdzonym markom. Nie wiem jak wy, ale ja kupuje tylko sprawdzone kosmetyki. Nie ufam tzw. "no name'om". Nie wierzę w cudowne kosmetyki z reklam, które mają usuwać zmarszczki w 15 minut. Widzieliście te reklamy? Śmieszą mnie! Zmarszczki to mogą się zrobić w 15 minut, ale na pewno nie da się ich usunąć tak szybko.
Znacie takie kosmetyki, które spełniają te warunki? Ja znam, dla przykładu ten eliksir:
Skład? Moim zdaniem doskonały! Przyjrzyjcie się:
PO CZWARTE
Ufajcie tylko sprawdzonym markom. Nie wiem jak wy, ale ja kupuje tylko sprawdzone kosmetyki. Nie ufam tzw. "no name'om". Nie wierzę w cudowne kosmetyki z reklam, które mają usuwać zmarszczki w 15 minut. Widzieliście te reklamy? Śmieszą mnie! Zmarszczki to mogą się zrobić w 15 minut, ale na pewno nie da się ich usunąć tak szybko.
Znacie takie kosmetyki, które spełniają te warunki? Ja znam, dla przykładu ten eliksir:
http://naturica.pl/eliksir-pod-oczy |
Skład? Moim zdaniem doskonały! Przyjrzyjcie się:
KOLAGEN - pozyskiwany ze skór rybich jedyną na świecie metodą uwalniającą molekuły kolagenowe, zachowujące konformację trójspiralną białka, właściwą tylko organizmom żyjącym.
PEPHA-TIGHT - najnowszej generacji biotechnologicznej wyciąg z mikroalg Nannochloropsis oculata połączonych z niezwykle drobną frakcją polisacharydów.
MOIST 24 - wyciąg z pustynnej rośliny Imperata cylindrica - zdolny zapewnić intensywnie nawilżenie skóry, odczuwalne przez 24 godziny i nasycenie jej aktywnymi związkami potasu.
HITEM w składzie Eliksiru, który zastąpił stosowane w poprzedniej formule matrykiny - jest:
EYESERYL - bioaktywny tetrapeptyd najnowszej generacji. Komponent ten legitymuje się 95% skutecznością w redukcji cieni i obrzęków w standardach amerykańskich testów aplikacyjnych. Wspomaga mikrocyrkulacje i spłyca zmarszczki.
Wyciąg z Aloesu - niezmiernie bogaty w aminokwasy egzogenne, witaminy A, C, E z grupy a także mikro- i makroelementy m.in. wapń, sód, potas, mangan, chrom i cynk, zapewniające skórze prawidłowe odżywienie. Enzymy i hydroksykwasy wspomagające usuwanie martwych komórek naskórka i wspierających jego regeneracje. Aloes zawiera substancje o właściwościach ściągających i odkażających.
Witamina E - jeden z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy, wychwytuje wolne rodniki niszczące struktury skóry. Właściwości przeciwzapalne i regenerujące bioaktywnej witaminy E sprzyjają odtwarzaniu się nowych tkanek. Jest pierwsza substancja w kosmetologii o uznanych i nigdy nie zakwestionowanych właściwościach anti-age.
Olej z Ogórecznika - komponent, wykorzystywany w najdroższych i najlepszych kosmetykach. Zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Łagodzi podrażnienia powstałe, np. po użyciu fluidów i przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się najdelikatniejszych partii skóry.
Moim zdaniem nie ma lepszego połączenia składników niż kolagen z algami, witaminą E i olejem z ogórecznika.
A co wy o tym sądzicie? Jakie są wasze wybory? Jakie wy stosujecie kosmetyki? Jak sobie radzicie z cieniami pod oczami?
Ja też patrzę na skład :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na skład i zawsze będę to robić. Podobnie jak patrzę na skład produktów, które jem. Metodą prób i błędów udało mi się dobrać idealne dla mnie kosmetyki do twarzy. Teraz jeszcze puder ;)
OdpowiedzUsuńWitam ! Ja stosuję serum na noc LIQ CE z witaminą E :) Cienie pod oczami, a przede wszystkim kurze łapki są mniej widoczne. Dla mnie rewelacja !
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy jest bardzo ważny, dla każdej kobiety. Najlepiej zacząć od młodszych lat, wtedy walka z cieniami pod oczami jest łatwiejsza i nie trzeba udawać się na drastyczne metody kosmetyczne ;)
OdpowiedzUsuń