Heksapeptyd – czy pomoże nam zwalczyć zmarszczki?

Rynek nakręca popyt, a popyt to zapotrzebowanie. Zapotrzebowanie w naszym przypadku na cudowne serum na zmarszczki. Więc nasi technolodzy, biotechnolodzy, kosmetolodzy, chemicy, alchemicy, lekarze i kto wie kto jeszcze, nie śpią po nocach wymyślając dla nas popytowców cudowny składnik na zmarszczki. Uff, a dzisiaj będzie o heksapeptydzie. 

Istnieje sobie taki związek, który może być stosowany na przykład w kremach, no generalnie w produktach do ciała, o specyficznym obszarze działania, bo dotyczy zmarszczek.



To heksapeptyd zwany inaczej pseudobotuliną.  Heksapeptyd jest substancją białkową, która charakteryzuje się tym, i w przeciwieństwie do botoksu, że jest nietoksyczna. Ale…no właśnie ma działanie zbliżone do działania toksyny botulinowej, botoksu, jadu kiełbasianego.

Jak on działa zapytacie?

Otóż, heksapeptyd stymuluje odnowę i regenerację skóry usprawniając przy tym komunikację międzykomórkową. Ponad to aktywuje działanie fibroblastów, pobudza do produkcji białek podporowych skóry, co w efekcie poprawia jędrność i sprężystość skóry oraz redukcję zmarszczek. Przebieg jego działania jest następujący. Po zastosowaniu takiego specyfiku nasze mięśnie i skóra zaczynają się kurczyć. Następuje zwiększona cyrkulacja krwi, przez co poprawia się metabolizm skóry. Taka gimnastyka mięśni twarzy jest bardzo zbawienna. Gdy preparat, który zostanie zaaplikowany i zastyga wyraźnie da się odczuć jak mięśnie pulsują, a na skórze odczuwamy specyficzne ciepło. Trwa to około 30 minut, w trakcie których następuje przenikanie substancji odżywczych przez skórę. Co dla nas bardzo ważne, to to, że zabieg taki jest zupełnie nieinwazyjny i bezbolesny. Skutkiem takiego zabiegu jest jedynie niewielkie zaczerwienienie skóry w wyniku dojścia do krótkiej hyperanemii, przez co zwiększa zdolność do absorpcji substancji odżywczych. Zabieg kończy nałożenie na skórę olejku z witaminą E by ją nawilżyć. 



Heksapeptyd, jak podają źródła ma działanie przeciwzmarszczkowe oraz naprawcze. Nie tylko likwiduje zmarszczki, ale wpływa również zbawiennie na naszą skórę poprawiając jej stan, regenerując ją, nawilżając. Oddziałuje na warstwy naskórka i skóry właściwej, poprzez przesyłanie impulsów, przez co nasza skóra staje się zdrowsza i młodsza. Heksapeptyd stymuluje syntezę białek, takich jak kolagen i pobudza do regeneracji skórę właściwą. 



Jak często zabieg ten należy wykonywać?

Podobno, już jednorazowe wykonanie zabiegu heksapeptydem, daje widoczne efekty. Ale…jak zwykle musi być jakieś ale… najlepiej jest wykonać ów zabieg w serii około 10 lub 15 zabiegów, niby po to by utrzymać długotrwałość osiągniętego efektu. Przeliczymy?  Koszt to około 200 – 300 zł. Zatem rachunek jest prosty. Zakładając, że zabiegów przyjdzie wykonać nam 10 to na tę przyjemność wydamy 2000 lub 3000 zł.

Czy warto?

Heksapepetyd ma działanie zbliżone do botoksu, jednakże różnice są takie, że nie wykonujemy tutaj nakłuć skóry. W związku z tym, jeżeli ktoś nie jest zwolennikiem botoksu, śmiało może poddać się liftingowi heksapeptydami. Jednakże czy coś aplikowanego na skórę powierzchniowo jest tak samo skuteczne jak aplikacja w głąb skóry? Pewnie nie. Ale ja botoksowi mówię nie, przecież wiecie. 

W telegraficznym skrócie co daje heksapeptyd:

- regeneruje i poprawia naskórek, 
- nawilża,
-usprawnia komunikację między komórkami regulując procesy odpowiedzialne za zdrowy i młody wygląd,
- stymuluje syntezę białek podporowych skóry,
- redukuje zmarszczki, 
- usprawnia procesy regeneracyjne i naprawcze skóry,
- stymuluje produkcję kolagenu, 
- zwiększa jędrność i gęstość skóry,
- jest dobrze tolerowany przez skórę.

Może trochę biochemii?

Wiecie co to są peptydy? To takie łańcuchy proteinowe, dość krótkie, które składają się z kilku aminokwasów. W ostatnich latach nasi naukowcy opracowali techniki, jak otrzymać peptydy z ukierunkowaniem na oddziaływanie  na skórę, które wnikają w jej głąb i wykazują efektywne działanie. Peptydy to swego rodzaju nośniki, które niosą pewną wiadomość dla komórek skóry, każdy coś innego w zależności od rodzaju i ułożenia aminokwasów. I w ten oto sposób, poprzez dostarczenie tej wiadomości dla poszczególnej komórki, mogą one wpływać na ich funkcjonowanie. Biochemikiem ani biotechnologiem nie jestem, więc ograniczę się tylko do podstaw. 

Co ja na to?

Jak bez ingerencji bezpośredniej i inwazyjnej to ja się godzę, bo czemu by nie. Tylko koszt trochę mnie przeraża. Ale jak ktoś ma to chyba warto spróbować. Jak ma pomóc i nie stwarza efektu maski…
A może jednak pozostać przy kosmetykach, zwłaszcza tych kolagenowych?? Zwłaszcza że za 200 zł mam całe opakowanie które wystarczy mi na 2 - 3 miesiące minimum. A podobno to kolagen jest drogi :D…hmm

6 komentarzy :

  1. Droga impreza :) Mam kolagen platinum Colway, niestety 1/3 buteleczki ścięła się na słońcu podczas tegorocznych upałów i straciła wszystkie właściwości poza nawilżającymi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to faktycznie szkoda.
    Kolagen w czasie upałów - koniecznie do lodówki :) Tam jest bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem :( niestety łudziłam się, że z dala od okna w styropianowym, oryginalnym pudełeczku wytrzyma :)

      Usuń
    2. Za wielkie upały były tego lata. Kolagen do 25 stopni wytrzymuje. No ale trudno - teraz już czasu nie zmienisz - za to na przyszłość jedna lekcja więcej już za Tobą :)

      Usuń
    3. Marta - czasu nie zmienisz - ale jest nadzieja. W końcu wprowadzają nową wersję tego samego kolagenu :) Odporna na temperatury do 30 stopni - bez zapachu ryb i bez melatoniny która sprawiała że skóra roila się szara. Na razie tylko opakowania 50 ml - ale na pewno niedługo wprowadza i większe :D

      Usuń
  3. Znam heksapeptyd pod nazwą argirelina, jest to bardzo kontrowersyjny składnik, który ponoć stosowany na dłuższą metę powoduje wiotczenie twarzy. Posiadam go w kosmetyku Alpha Derma CE, który jest najlepszym moim antyzmarszczkowym kosmetykiem, jaki dotąd stosowałam, jednak używam go ostroznie. Opisywałam go tutaj: http://healthylifestylepassion.blogspot.co.uk/2014/06/alphaderma-ce-recenzja.html . Zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń

Masz coś ciekawego do napisania?? Super Zapraszam do wymiany poglądów. Jeśli jednak zamierzasz spamować (szczególnie tyczy się to masowych postów o bee coś tam) wiedz że Twój komentarz nawet 24 godzin tu nie przetrzyma. Sorry - co za dużo to nie zdrowo. Chcesz umieścić reklamę? Napisz - może się dogadamy

Zmarszczkowo - czyli wszystko o zmarszczkach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka