Dzisiaj na początek trochę grozy.
Lubicie horrory? Tak…? To zapewne tytuł Wam się spodoba. Wampirzy lifting jako
zabieg zwalczający zmarszczki. I nie chodzi tutaj o ugryzienie przez wampira,
by stać się nieśmiertelnym i wiecznie młodym, a co za tym idzie uniknąć
zmarszczek.
Są
zwolennicy teorii, że te dwie sprawy coś łączy. Zarówno pozbyć się zmarszczek
jak i spotkać wampira jest mało prawdopodobne. Czy na pewno? Przekonajmy się.
Nie takie wampiry straszne jak je malują!
Wampirzy lifting to zabieg regeneracyjny! Widzicie to nic
strasznego! ;)
Chociaż może nie do końca.
Ocenicie sami straszne czy nie.
Zabieg polega bowiem na tym, że
wstrzykiwana jest w miejsce zmarszczek - krew (oczywiście uprzednio pobrana od
tej osoby, której ma być wstrzyknięta). Ma to na celu wypełnienie i wygładzenie
zmarszczek. Krew pobrana od pacjenta/pacjentki nie nadaje się od razu do
zabiegu. Należy najpierw uzyskać z niej tak zwane osocze bogatopłytkowe. A
zatem, jak już wcześniej wspominałam, w pierwszej fazie pobierana jest krew w
ilości 6 - 60 ml, a następnie poddawana jest ona wirowaniu. Poprzez ten
proceder następuje wyodrębnienie erytrocytów i leukocytów z osocza, które
zawiera płytki krwi. Czyli czyste już osocze z płytkami krwi, zwane osoczem
bogatopłytkowym, nadaje się do zabiegu liftingu. Jest ono bogate w komórki wzrostu
zwane peptydami pobudzającymi z kolei inne komórki do pracy, czyli podziału
komórkowego, aby w ten sposób odnowić naszą skórę. Proces ten nazywa się
separacją.
Następnie do odseparowanego już osocza dodawany jest odczynnik. Jest to trombina lub chlorek wapnia. A to wszystko po to, że odczynniki te aktywują płytki krwi w celu produkowania białek pobudzających wzrost komórek czyli cytokin. Takie osocze jest następnie wstrzykiwane w skórę miejscowo (mezoterapia) lub liniowo (wolumetria), w zależności od potrzeby.
Następnie do odseparowanego już osocza dodawany jest odczynnik. Jest to trombina lub chlorek wapnia. A to wszystko po to, że odczynniki te aktywują płytki krwi w celu produkowania białek pobudzających wzrost komórek czyli cytokin. Takie osocze jest następnie wstrzykiwane w skórę miejscowo (mezoterapia) lub liniowo (wolumetria), w zależności od potrzeby.
Kto może skorzystać z wampirzego liftingu?
Z wampirzego liftingu mogą
skorzystać osoby, których skóra
potrzebuje odbudowy, regeneracji, świeżości, witalności i biostymulacji. Zabieg ten możemy również zaproponować alergikom, ponieważ preparat, który powstaje z własnej krwi jest obojętny i nie uczula. Polecany jest także osobom pragnącym uniknąć efektu sztuczności, po stosowaniu innych metod bądź chcących uniknąć operacji plastycznej.
potrzebuje odbudowy, regeneracji, świeżości, witalności i biostymulacji. Zabieg ten możemy również zaproponować alergikom, ponieważ preparat, który powstaje z własnej krwi jest obojętny i nie uczula. Polecany jest także osobom pragnącym uniknąć efektu sztuczności, po stosowaniu innych metod bądź chcących uniknąć operacji plastycznej.
Efekty, których należy się spodziewać po wampirzym liftingu to:
- wygładzenie i zmniejszenie zmarszczek
- lepsze ukrwienie skóry (w to nie wątpię, rzecz jasna!) poprzez tworzenie się naczyń krwionośnych
- odnowienie i odświeżenie skóry, wzrost jej elastyczności i napięcia
- ujednolicenie kolorytu skóry
- pobudzenie komórek skóry do mnożenia
Wampirzy lifting – naturalny naturalnie!
Niby interwencja chirurgiczna, a
jednak naturalna metoda. Zabieg ten śmiało możemy nazwać przeciwieństwem
botoksu, a więc cieszy się coraz większą popularnością. Referencje jakie
dostaje są zachęcające. Brak tutaj efektu nienaturalnego wyrazu twarzy, jak to
ma miejsce na przykład po wstrzyknięciu botoksu. Jest także doskonałym
rozwiązaniem dla osób pragnących wyglądać młodziej bez poddawania się operacjom
plastycznym (czyli coś dla mnie! ;) ). Wampirzy
lifting usuwa i wygładza zmarszczki powstałe w takich partiach ciała jak oczy,
czoło, policzki, nos, usta, a także dekolt, szyja oraz dłonie. Jest również
doskonałą metodą na łysienie, ponieważ stymuluje odrost włosów oraz je
zagęszcza. Ale to nie blog o łysieniu, więc rozwodzić się nie będę.
Kiedy nie wykonuje się
wampirzego liftingu?
Oczywiście, rzecz jasna, przeciwwskazaniem jest ciąża i okres karmienia
piersią. Ale to jest jasne i tłumaczyć nie trzeba. Kolejnym przeciwwskazaniem są
choroby krwi i nowotwory. Zabiegu nie wykonamy również wówczas, gdy przyjmujemy
antykoagulanty, czyli leki przeciwzakrzepowe. Lecz to jeszcze nie wszystko.
Idąc dalej tym tropem, a mianowicie czy bezpieczny jest zabieg czy nie, znalazłam informację, że lekarze są podzielonego zdania. Skuteczności zabiegu bowiem nie udowodniono w sposób naukowy. Mało tego, zdecydowanie oponują takiej metodzie, twierdząc, że może ona przyczynić się do powstania chorób autoimmunologicznych (takich, które atakują nasz układ odpornościowy). Może być także przyczyną zatorów, a te wiadomo są bardzo niebezpieczne dla naszego układu krążenia. Minusem może być również cena. Waha się ona w granicach od 950 do 2000 zł.
Idąc dalej tym tropem, a mianowicie czy bezpieczny jest zabieg czy nie, znalazłam informację, że lekarze są podzielonego zdania. Skuteczności zabiegu bowiem nie udowodniono w sposób naukowy. Mało tego, zdecydowanie oponują takiej metodzie, twierdząc, że może ona przyczynić się do powstania chorób autoimmunologicznych (takich, które atakują nasz układ odpornościowy). Może być także przyczyną zatorów, a te wiadomo są bardzo niebezpieczne dla naszego układu krążenia. Minusem może być również cena. Waha się ona w granicach od 950 do 2000 zł.
Chirurdzy chirurgami, zabiegi zabiegami…a ja tam wolę jednak dobry i działający kosmetyk - czyli mój ulubiony kolagen. Bo cóż starzeć się z godnością to też sztuka! :)
lifting wampirzy nie jest na zmarszczki bo nie celuje w nie bezpośrednio, bardziej ma na celu odmłodzenie i odżiwienie całej skóry. Owszem powoduje spłycienie zmarszczek, ale na innej zasadzie niż botoks czy kwas hialuronowy. Jak dla mnie (miałam i botoks i kwasy i lifting wampirzy) widzę po nim najlepsze rezultaty. Botoks daje efekt maski, a lifting wampirzy odmładza o 5-7 lat. Ważny jest tez lekarz i sprzęt. Warto wybierać sprawdzonych specjalistów (ja chodze do doktora Bohdana Potockiego).
OdpowiedzUsuńJa miałam wampirzy i rewelacja,2razy robiłam.
OdpowiedzUsuńJa miałam wampirzy i rewelacja,2razy robiłam.
OdpowiedzUsuńTeż robiłam w ReNew w Kobylnicy koło Słupska.
OdpowiedzUsuńUważam, że zabieg nie ma sobie równych
Informacje o osoczu bogatopłytkowym PRP znalazłam na stronie www. Zdecydowałam się na taki zabieg i byłam bardzo zadowolona. Uważam, że efekt jest wart wydatku. Warto w tym wypadku wybrać dobry gabinet. Ja specjalnie w tym celu wybrałam się do Wrocławia.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajnie, że zachowujesz umiar. Też uważam, że najpierw warto sięgać po dobre kosmetyki, a zabiegi czy nawet operacje pozostawić na koniec. A najważniejsze, to po prostu akceptować siebie. Swoją drogą, ciekawe, kto wymyślił tę nazwę? Jest bardzo odstraszająca. :D
OdpowiedzUsuńWszystkie moje koleżanki bardzo polecają mi wypełnianie zmarszczek za pomocą kwasu hialuronowego. Muszę przyznać, że zabieg ten naprawdę działa, z twarz przyjaciółek zniknęły nawet najgłębsze zmarszczki, co automatycznie bardzo je wszystkie odmłodziło. Wielkimi krokami zbliżają się moje urodziny, coś mi się wydaje, że ja również już niebawem skuszę się na ten zabieg.;)
OdpowiedzUsuńWypełnianie zmarszczek stało się bardzo modne. Medycyna poszła tak do przodu, że tego typu zabiegi na szczęście wykonuje się prawie bezboleśnie, a wszystko po to, by pięknie wyglądać.
OdpowiedzUsuń